ODCINEK 5. PLAN MORDERSTWA
Od spotkania generała Papały z Jerzym Godlewskim mija kilka miesięcy. Jest kwiecień 1998 roku. Andrzej Zieliński ps. Słowik i Nikodem Skotarczak ps. Nikoś, szef trójmiejskiej mafii, jadą do hotelu Marina w Gdańsku na spotkanie z osobami, które mają przyjechać z Warszawy[i]. Chcą omówić zabójstwo, za które zleceniodawcy płacą 40 tysięcy dolarów amerykańskich[ii].
W hotelowej restauracji spotykają się z Edwardem Mazurem i należącym
do tzw. klubu płatnych zabójców Arturem Zirajewskim ps. Iwan. Mazur proponuje
Andrzejowi Zielińskiemu ps. Słowik zabójstwo Marka Papały. Mówi, że generał
jest „wielką przeszkodą do dalszych interesów”. Pokazuje mu wycięte z gazety
zdjęcie generała. Aby uwiarygodnić, że wszystko ma pod kontrolą, podczas
spotkania dzwoni do człowieka, który obserwuje Papałę przed szkołą językową.
Jak później ustali warszawska prokuratura apelacyjna, rzeczywiście,
co najmniej od połowy czerwca, dwóch mężczyzn prowadzi stałą obserwację generała.
Są to Marcin P. – menadżer Perfect Taxi i Rafał Kanigowski, właściciel tej
firmy. Zauważają ich pracownicy szkoły języków obcych, do której chodzi Papała.
Mężczyźni obserwują też blok, w którym mieszka generał i dom jednorodzinny,
który buduje pod Warszawą.
W tym samym czasie Rafał Kanigowski co najmniej dwa razy spotyka
się z Edwardem Mazurem. Raz - w hotelu Karat w Warszawie, zaraz po powrocie
Kanigowskiego z Wiednia, gdzie spotkał się z Jeremiaszem Barańskim ps. Baranina.
Ale wróćmy do spotkania w gdańskiej Marinie. Słowik mówi
Mazurowi, że zna kogoś, kto się podejmie zadania zabójstwa generała. Jak sam
potem zezna, rozważał przyjęcie pieniędzy i niewywiązanie się z kontraktu. Edward
Mazur sugeruje, aby hitman (zabójca) był w pogotowiu i na umówiony sygnał
przyjechał z Gdańska do Warszawy.
Z rozmowy w hotelu Marina Zirajewski wnioskuje, że spiskowcy
czekają na sygnał od kogoś z MSW, kto jest powiązany z Papałą. Jest przekonany,
że za planem morderstwa stoją wysoko postawione osoby. Przez resztę spotkania
Mazur, Skotarczak i Zieliński omawiają sprawy dotyczące przemytu narkotyków[iii].
Ten plan szybko się sypie. 24 kwietnia zostaje zastrzelony
Nikodem Skotarczak ps. Nikoś, pięć dni później Andrzej Zieliński ps. Słowik
trafia do aresztu w innej sprawie. 13 maja zatrzymany zostaje Artur Zirajewski
ps. Iwan.
Jedyną osobą, która ma wiedzę o zleceniu na Papałę jest Ryszard
Bogucki, członek gangu Nikosia, który słyszał o spotkaniu gangsterów z Mazurem.
Według aktu oskarżenia to on przejmuje zadanie znalezienia zabójcy generała.
Następnego dnia po pogrzebie Skotarczaka, Bogucki z
kompanami wracają samochodem do Warszawy. Po drodze zatrzymują się na noc w
zajeździe. Tu, w hotelowym pokoju, Bogucki proponuje 30 tysięcy dolarów i
ułatwienie przestępczej działalności na terenie Śląska za zamordowanie Marka
Papały gangsterowi Zbigniewowi G. Mężczyzna ma 48 godzin na podjęcie decyzji. Następnego
dnia jednak odmawia, twierdząc, że propozycja jest niemożliwa do zrealizowania.
Co się dzieje dalej? Prokuraturze udaje ustalić się tylko
kilka luźno związanych ze sobą faktów.
Pierwszy: 25 czerwca 1998 roku około ósmej, dziewiątej
wieczorem przy garażach w okolicy bloku Papały kręci się Igor Ławrynowicz ps.
Patyk. W pewnym momencie przy ogrodzeniu jednej z działek widzi samochód z włączonym
silnikiem. Obok auta stoi młody mężczyzna, który załatwia czynność
fizjologiczną. Igor Ławrynowicz już zasadza się na wóz, ale zauważa, że facet jest
chyba z „branży”. W tym samym momencie obok niego przebiega Siergiej Senkiv,
wsiada do auta na miejsce pasażera, mówi coś po rosyjsku i obydwaj odjeżdżają. Kierowcą
samochodu prawdopodobnie jest Krzysztof Weremko, były członek kadry narodowej
zapaśników, który rok później zginie w wypadku samochodowym.
Zdarzenie to ma miejsce mniej więcej godzinę przed
zabójstwem generała. Co się działo od chwili odjazdu samochodu do momentu
dokonania zabójstwa Marka Papały prokuratura nie ustala.
Drugi: Ryszard Bogucki razem z Krzysztofem Weremko od 21 do
26 czerwca 1998 roku wynajmują w Ustce apartament, ale dwie noce - z 24 na 25 czerwca
i kolejną spędzają poza hotelem nie informując o tym obsługi. 25 czerwca
prawdopodobnie są w Warszawie, gdzie umawiają się w hotelu z kierowcą Boguckiego.
Według zeznań kierowcy, który czeka na nich w hotelowej kawiarni, tego dnia Bogucki
i Weremko wracają do hotelu bardzo późno.
Wdowa po generale, Małgorzata Papała, w mężczyźnie, którego
minęła, gdy szła z psem w kierunku samochodu męża rozpoznaje Ryszarda Boguckiego.
Oczywiste jest więc, że to nie on strzelał.
Z kolei wygląd Siergieja Senkiva i Krzysztofa Weremko kompletnie
nie pasuje do rysopisu zabójcy stworzonego na podstawie zeznań sąsiadów
generała.
Dwie poszlaki. Na temat wydarzeń z dnia zabójstwa nic więcej
śledczym nie udaje się ustalić.
Po powrocie do hotelu w Ustce Ryszard Bogucki robi awanturę,
że rachunek jest za wysoki i dostaje 10% rabatu za dwie noce, kiedy go nie było
w pokoju.
„Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci”
[i] Akt oskarżenia z 10.11.2009 r. sporządzony przez
Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie.
[ii]
Rekonstrukcja zdarzeń oparta na ustaleniach zawartych w akcie oskarżenia z 10.11.2009 r. sporządzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w
Warszawie.
[iii]
Wniosek o ekstradycję do Polski Edwarda Mazura.
Komentarze
Prześlij komentarz